Chciałbym w tym tucie opisać jak wymienić szczęki hamulcowe A więc zaczynamy
1. Odkręcamy koło i zdejmujemy ślimak
2. Odkręcamy nakrętkę trzymającą ośkę i bęben w piaście. Pamiętamy by wyjąć podkładkę dystansową
3. Wyciągamy bęben wyjmujemy także dystans i podkładkę
4. Zdejmujemy jedną ze sprężyn i szczęki schodzą same
5. Zakładamy sprężynę na nową szczękę, przykładamy drugą i zakładamy, potem drugą sprężynę
6. Przekładamy ośkę, zakładamy dystans i podkładkę, zakładamy na piastę, wkładamy dystans i skręcamy do kupy
Tekst napisany wyłącznie dla strony www.motomaniacy.com Kopiowanie bez zgody autora zabronione.
Wymiana szczęk hamulcowych w romecie
Regulamin działu
Materiały umieszczone w tym dziale są w pełni autorstwa użytkowników forum MotoManiacy.com. Toteż są chronione prawem autorskim. Kopiowanie bądź rozpowszechnianie tych materiałów na innych stronach bez zgody ich autorów jest zabronione. Złamanie tej zasady będzie równoznaczne z popełnieniem plagiatu a to już jest wykroczenie zagrożone pozbawieniem wolności do lat dwóch, bądź karą grzywny. (Prawo Autorskie i Prasowe, rozdz. 14., art. 115)
Materiały umieszczone w tym dziale są w pełni autorstwa użytkowników forum MotoManiacy.com. Toteż są chronione prawem autorskim. Kopiowanie bądź rozpowszechnianie tych materiałów na innych stronach bez zgody ich autorów jest zabronione. Złamanie tej zasady będzie równoznaczne z popełnieniem plagiatu a to już jest wykroczenie zagrożone pozbawieniem wolności do lat dwóch, bądź karą grzywny. (Prawo Autorskie i Prasowe, rozdz. 14., art. 115)
Posty: 23
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Wymiana szczęk hamulcowych w romecie
...TS350 638.1 - Marzenie czekające na spełnienie... <3
-
Łukasz K. - MotoManiak
- Posty: 1625
- Dołączył(a): 3 lis 2007, o 12:57
- Lokalizacja: CGD
- Pojazdy: Romet Router WS50 '12, Volvo S60 2.4i '02
-
bi-jay - MotoManiak
- Posty: 1413
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:37
- Lokalizacja: Strzepcz
Konek ja mam taką radę na przyszłość, wiem że to trudne ale pisz tutki bardzo dokładnie żeby nawet użytkownik kompletnie "zielony" poradził sobie z tym.Postaraj się wprowadzić więcej szczegółów i opisów.A tak poza tym to całkiem nieźle napisany
-
Koner - MotoManiak
- Posty: 8304
- Dołączył(a): 24 mar 2007, o 23:15
- Lokalizacja: Legionowo
Jak dla mnie to tutek nietrafiony.
Zamiast wyjmować oś wystarczy odkręcić przeciwnakrętkę od strony pokrywy szczęk hamulcowych. Zdejmujemy samą pokrywę a oś zostaje w piaście. Dzięki temu nie wylecą kulki i nie musimy na nowo regulować luzu łożyska.
Szczeki zdejmujemy podnosząc je "do siebie" prostopadle do ich położenia na pokrywie. Nie musimy się mocować ze sprężynami, co zawsze może się skończyć wystrzeleniem sprężyny, która nie wiadomo w co (nas) uderzy.
Tak samo zakładamy szczęki po założeniu sprężynek, oparciu ich końcami o oś obrotu i rozpieracz "pod skosem" w stosunku do położenia normalnego i rozłożeniu równolegle do pokrywy, sprężyny zostają wtedy naciągnięte.
Zamiast wyjmować oś wystarczy odkręcić przeciwnakrętkę od strony pokrywy szczęk hamulcowych. Zdejmujemy samą pokrywę a oś zostaje w piaście. Dzięki temu nie wylecą kulki i nie musimy na nowo regulować luzu łożyska.
Szczeki zdejmujemy podnosząc je "do siebie" prostopadle do ich położenia na pokrywie. Nie musimy się mocować ze sprężynami, co zawsze może się skończyć wystrzeleniem sprężyny, która nie wiadomo w co (nas) uderzy.
Tak samo zakładamy szczęki po założeniu sprężynek, oparciu ich końcami o oś obrotu i rozpieracz "pod skosem" w stosunku do położenia normalnego i rozłożeniu równolegle do pokrywy, sprężyny zostają wtedy naciągnięte.
Serwus
JanekZ
JanekZ
-
JanekZ - MotoManiak
- Posty: 397
- Dołączył(a): 29 sty 2009, o 14:04
- Lokalizacja: Wrocław
Cieszę się, że wreszcie pojawiło się coś nowego ale popieram admina. Ja jak piszę tutka to piszę tak abym sam go rozumiał (bez skrótów myślowych) a nie mam z tym problemu ponieważ sam jestem zielony
....::::KOMAR RIDER::::....
-
Komar Rider - @admin
- Posty: 6013
- Dołączył(a): 7 sie 2008, o 02:00
- Lokalizacja: Rzepin
- Pochwały: 1
JanekZ zrobiłeś niezły odkop, ale co tam ija dołożę swoje 3 grosze Nie dodano bardzo ważnego fakty że nowe szczęki muszą być czyste ! Nie przemywamy ich benzyną tylko specjalnym środkiem do szczęk. Bardzo ważną sprawą jest ustawienie luzu pomiędzy okleiną a bębnem
-
Konrad - Przyjaciel forum
- Posty: 7324
- Dołączył(a): 8 cze 2007, o 14:42
- Lokalizacja: Lędziny
- Pochwały: 3
Quniuś Też prawda, ale jeszcze w kilku książkach o samochodach typu sam naprawiam było napisane, że okładziny również powinno się przelecieć leciutko papierkiem ściernym o obojętnej ziarnistości.
Jeżeli pomogłem, kliknij POMÓGŁ.
Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko
Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR
Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko
Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR
-
Tomciosz - Ekspert
- Posty: 4996
- Dołączył(a): 20 kwi 2007, o 13:14
- Lokalizacja: Biała Wielka i Sosnowiec
- Pochwały: 88
- Pojazdy: Ogar 200 Hyundai i30
Quniuś napisał(a):JanekZ zrobiłeś niezły odkop,
A tak przeglądałem tutki coby sie czegoś nauczyć
W książce "Jeżdżę motocyklem MZ" przeczytałem, że zaolejone okładziny hamulcowe (chyba dotyczyło to klocków do przedniej tarczy) należy wypalić w kotlinie kowalskiej. Nie miałem takiej "kotliny", to wsadziłem klocek w żar do pieca, no i w ten sposób załatwiłem go na amen, nadawał się już tylko do wyrzucenia . Od tej pory nikomu nie polecam wypalania czy wyżarzania okładzin hamulcowych.
Serwus
JanekZ
JanekZ
-
JanekZ - MotoManiak
- Posty: 397
- Dołączył(a): 29 sty 2009, o 14:04
- Lokalizacja: Wrocław
A jak wymienić same okładziny?
Mam porządne klocki ZZR, robione frezarką a nie głądko-okrągły odlew, przy rozpieraczu podkute stalą i w ogóle bajera Ale zjechały się już okładziny. Nie chcę zniszczyć zabytkowych szczęk.
Płyn do hampli? Najlepszy, "regulujący" tarcie, to po prostu roztwór (rzadki) kalafonii w spirytusie. Po przetarciu szczęsk zasycha tworząc cienką warstwę kalafonii. Ta wciera się we wkładkę bębna przy pierwszym hamowaniu "dopasowując" z okładziną szczęki.
Mam porządne klocki ZZR, robione frezarką a nie głądko-okrągły odlew, przy rozpieraczu podkute stalą i w ogóle bajera Ale zjechały się już okładziny. Nie chcę zniszczyć zabytkowych szczęk.
Płyn do hampli? Najlepszy, "regulujący" tarcie, to po prostu roztwór (rzadki) kalafonii w spirytusie. Po przetarciu szczęsk zasycha tworząc cienką warstwę kalafonii. Ta wciera się we wkładkę bębna przy pierwszym hamowaniu "dopasowując" z okładziną szczęki.
Gmole, przyczepki, wózki boczne, przeróbki moto? Taaaaak Toczenie, spawanie, elektryka i inna "rzeźba" - jak ktoś potrzebuje
Sprzedam:
-części do silnika Jawki, prawie wszystkie, regenerowane lub nowe. @ komplety "flaków" i komplet karterów
Mój moto FAQ - fakty, mity, porady
Sprzedam:
-części do silnika Jawki, prawie wszystkie, regenerowane lub nowe. @ komplety "flaków" i komplet karterów
Mój moto FAQ - fakty, mity, porady
-
c64club - MotoManiak
- Posty: 1408
- Dołączył(a): 25 paź 2008, o 19:40
- Lokalizacja: Katowice
- Pochwały: 13
- Pojazdy: Komar 2320, Ogar 200 z silnikiem Lifan 139, Kingway Naked 50, Romet K125 z wózkiem bocznym
Posty: 23
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 226 gości