No więc chwalę się

Na początek trochę pisania.
Rok 1990, silnik 2.2 KAT. Auto od ponad 10 lat w kraju. Nie licząc pół roku u poprzedniej osoby, auto pochodzi od pierwszego właściciela w Polsce.

Stan licznika ok 327 tys km.
Pojawiło się w ogłoszeniu parę dni temu.
http://olx.pl/oferta/espace-2-2-gaz-CID ... b9ff1147eaNie licząc tylnych, prawych drzwi, na fotkach wyglądało całkiem poprawnie toteż zadzwoniłem w czwartek, porozmawiałem i poprosiłem o więcej zdjęć.

Tu miałem pierwsze chwile zwątpienia.
Koniec końców umówiłem się i o 6 rano byłem już w autobusie do Łodzi. PKS standardowo złapał prawie dwie godziny obsówki. Na dodatek nie znając miasta miałem pewne problemy z dostaniem się na miejsce. Dotarłem już przy lekkiej szarówce, na szybko obejrzałem auto i pojechaliśmy testować. Stan techniczny wg mnie był bez zarzutu. W najbliższej przyszłości po za standardowym serwisem szykuje mi się tylko wymiana klocków z przodu i nowa butla LPG. Wizualnie wyglądał lepiej niż na zdjęciach. Z dużych minusów zauważyłem tylko porysowaną szybę czołową.
Nie utargowałem za dużo. Wręcz myślę, że delikatnie przepłaciłem. Z drugiej strony mam auto, którym od wczoraj zrobiłem blisko 500km bez żadnego problemu. Podczas powrotu na ekspresówce 120 trzymał i w środku było cicho, gdzie moja E2 na dłuższą metę jest pod tym względem za głośna. Chwilami musiałem przycisnąć do 150 i też nie stawiała oporu.
Wspomniałem o szybkim oglądaniu. Maska to pierwsze co widziałem, reszta wyglądała na oryginał. Dziś po umyciu, na słońcu wyszło na jaw malowanie całości.

Wszystkie czerwone elementy są w nowym lakierze kładzionym na stary

Widać to z odległości metra od auta. Wczoraj nie zwróciłem na to uwagi. Sprawdziłem tylko na szybko wszystkie szczeliny, czy drzwi nie odstają od reszty i czy lekko się zamykają. Myślę, że nie miał wypadku, a stary lakier po prostu odpadał. Nie wiem czy będę się tym zajmował w tym roku.
Dziś nie zrobiłem wiele. Najpierw kupiłem trójkąt, apteczkę, kamizelkę i jakieś drobiazgi do sprzątania bo oddaję je razem z E2 bratu. Później plastiki potraktowałem matową pianką, pozamiatałem wykładzinę i to było tak naprawdę wszystko. Aha, wyrzuciłem jeszcze pokrowce.
Żeby nie przynudzać wrzucę film.
https://www.youtube.com/watch?v=jSkuI_KP3zEA tu są zdjęcia w pełnym rozmiarze.
https://www.flickr.com/gp/115563371@N02/Ew3a3aPlany na wiosnę to naprawa centralnego zamka, uszczelnienie szyberdachu, naprawa rolet (nie zwijają się), naprawa drzwi, klocki hamulcowe, olej, rozrząd i chyba tyle. Nie powinno wyjść drogo. Muszę też sprawdzić instalację gazową. Na pewno nie jest to sekwencja. Nie widzę też nigdzie mieszalnika. To może być schowany blos biorąc pod uwagę jak to auto jedzie w stosunku do mojego E2 z tym samym silnikiem.





