Lorrenzo napisał(a):Jak to nie ma chętnego ? za 800 zł nikt nie kupi ?
Jakieś 4 lata temu próbowałem sprzedać golfa dwójkę (1.6, 5 biegów, 1985, albo '89 rok, nie chcę skłamać) za jakieś 600 zł, nie było żadnych chętnych. Po 2 miesiącach uznałem, że zostawiam go dla siebie, po kolejnym miesiącu już był na szrocie, bo kończyło się OC. Sami zawieźliśmy, cenę prędzej dogadaliśmy, ale jak gościu zobaczył jego stan, to jeszcze stówkę dopłacił

interes wyszedł lepiej, niż za niego chcieliśmy, bo w rezultacie dostaliśmy 700 zł

(tak nawiasem, mam pamięć do rejestracji. Pół roku temu jechałem za pewnym golfem, który to bardzo przypominał tego mojego golfa. Od razu nie załapałem, ale po chwili się kapnąłem, spojrzałem na rejestrację, i co się okazało, to był on xD)
Całkiem niedawno, bo 2 tygodnie temu, mojej kochanej polówce dwójce przytrafiła się podobna sytuacja, tyle że w tym wypadku nie chciało się nam ją zawozić, to laweta sama przyjechała. cena 400 zł, ale za lawetę odciągnęli 50 zł.
Szczerze powiedziawszy, to nie wiem, gdzie się bardziej opłacało. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to dzwonić do danych firm i pytać, ile dadzą. Ale z drugiej strony, różnice w cenie takich samochodów są niewielkie.