Jakub, jesteś w 2kl? Rok temu (rok szkolny, mnie ominęła) zmieniła się podstawa programowa. U nas było zupełnie inaczej, ale co roku ktoś odpada, więc mam z grubsza rozeznanie
Motorowerzystka, to już zależy od szkoły. U nas kto nie dał rady w technikum np z powodu bioli, chemii itp, a matmę ogarnia, to nauczy się tego samego co w technikum. Jak ktoś olewa, to jakoś jedzie na 2. Pod tym względem ma łatwiej niż w technikum

Technikum daje dużo większe możliwości dokształcania np darmowe kursy, szkolenia, prawo jazdy kat B (tu ukończenie kursu jest obowiązkowe

). W zawodówce chyba tego nie ma.
Motorowerzystka napisał(a):A jak się zechce zrobić maturę czy średnie to zawsze można iść do liceum zaocznego.
Dwóch kolegów właśnie chciało tak zrobić. Są po 18, nie udało im się w technikum, więc rzucili szkołę i planują zaoczne. Problem w tym, że nawet nauczyciele im to odradzają. Nauka jest w soboty i niedziele, nie wiem jak w ferie, wakacje czy mniej ważne święta. Od rana do wieczora, choć to też pewnie zależy od szkoły. Jeden jest leniwy, drugi właśnie założył rodzinę, ciężko będzie im zrobić szkołę zaoczną. Jedyny plus to fakt, że w zaocznej nie mają przedmiotów zawodowych które są najtrudniejsze. Minus- po ukończeniu mają maturę bez tytułu technika.
Sam chciałem iść do zawodówki i robić w międzyczasie zaoczną, na szczęście kilka osób wybiło mi z głowy ten idiotyczny pomysł. Chodziło mi właśnie o praktyki, bo z nauką nie mam problemów, spokojnie wyciągam na 4 i lekko ponad
